Panie i Panowie, przed Wami Hoshigaki Nami z bloga Niebezpieczny Układ. :)
Kaori: Witaj Nami! Jak samopoczucie? Dokuczają Ci upały czy może spędzasz czas w dość przystępnej temperaturze?
Hoshigaki Nami: Nienawidzę upałów! Codziennie dziękuję, że akurat mam wolne i nie muszę iść do pracy. Mogę zaszyć się w pokoju i włączyć sobie wiatraczek.
K: Mam podobnie, upały są okropne. Uff.. mam nadzieję, że niedługo się skończą. :) Jeśli nie masz nic przeciwko na początku wycisnę trochę informacji o Tobie, a później o blogu. Kim jesteś? Kto tak naprawdę ukrywa się pod nickiem Hoshigaki Nami?
HN: Raczej niezbyt ciekawa osoba. Jestem raczej typem samotniczki i egoistki, nie lubię tłumów i nie lubię znajdować się w centrum uwagi. Ale niektórzy mówią, że jestem lekko szurnięta i nie da się ze mną nudzić, co często można zauważyć, kiedy się ze mną rozmawia czy pisze.
K: Zaczynam dostrzegać małe podobieństwa pomiędzy Tobą a mną. :D Jakie są Twoje zainteresowania? Starasz się poszerzać horyzonty, czy masz kilka hobby, których się uparcie trzymasz?
HN: Raczej cały mój wolny czas poświęcam oglądaniu tutoriali. Uczę się robić kwiaty z masy cukrowej. Nauka robienia nowych, ciekawych kwiatów sprawia mi ogromną przyjemność i dlatego skupiam się tylko na tym. Pisanie pomaga mi się odprężyć, zapomnieć o wszystkich przykrych rzeczach jakie przytrafiają mi się w życiu. No jeżeli można to zaliczyć do hobby to od kilku lat szukam i kolekcjonuję zdjęcia czy rysunki Hoshigakiego Kisame. Mam na komputerze aktualnie ponad sto różnych fanartów.
K: Cukiernictwo to całkiem ciekawy i oryginalny kierunek. Aż mam ochotę na coś słodkiego ^^ Czytając Twoje blogi zauważyłam wszechobecność Kisame. Chyba nie ma opowiadania, w którym byś go nie umieściła. Dlaczego? Co takiego ma w sobie ten członek Akatsuki?
HN: Oj nie ma :) Kisame jest ze mną już od kilku lat, dokładnie chyba pięciu. Wcześniej miałam kilka faz czy to na Deidarę, albo Sasoriego. Hidana pokochałam na samym początku, nawet mój pierwszy blog był o Hidanie, który chyba miał być Liderem Akatsuki (lepiej nie pytać o tamte czasy, serio nie wiem co mi odbiło, że wymyśliłam taki durnowaty pomysł. Hidan liderem, który ma córkę Sakurę. Brr, na samo wspomnienie mam dreszcze). Za to Kisame jest ze mną naprawdę długo i dalej nie mogę przestać go kochać *.* nawet mój chłopak zaczyna być coraz bardziej zazdrosny o niego, co dla mnie jest chore. Szczerze? Hoshigaki zaimponował mi wyglądem. Uwielbiam jego posturę, jego siłę, mięśnie, czy wzrost. Pewnie gdybym go spotkała, pierwsze co zrobiłabym to dotknęła jego umięśnionego torsu. Ale nie tylko wygląd sprawił, że go uwielbiam. Jego historia też na to wpłynęła, Kisame był zawsze traktowany po macoszemu przez innych fanów Akatsuki. Tym czasem jego przeszłość wstrząsnęła mną bardziej niż np. Sasoriego
K: Och, to mi wygląda na prawdziwą miłość. :) Pamiętasz może kiedy zaczęłaś pisać swoje pierwsze blogi? Co Cię skłoniło do zaczęcia pisania?
HN: Jak już wspominałam pierwszy blog był o Hidanie i jego córce Sakurze(?!) Masakra. Później często pisałam o dziecku Konan i Peinie, ale już tego za bardzo nie pamiętam. Był też jeden o Sasorim i jeden o Itachim. Później zaczęłam pisać raczej o Kisame i wymyślonej prze zemnie dziewczynie. Do pisanie chyba zachęciła mnie koleżanka, dobrze już tego nie pamiętam, to było chyba wieki temu!
K: Myślę, że musisz podziękować koleżance, bo ostatni blog - Niebezpieczny Układ jest naprawdę dobry. Zdradź mi co ma wspólnego tytuł z tym co będzie się dziać w opowiadaniu.
HN: Niebezpieczny dlatego, że przypadkowo odkryje, czym tak naprawdę zajmuje się firma w której pracuje, a członkowie Akatsuki, którzy są jej szefami, okażą się mordercami. A układ bo, Michi żeby ratować swoje życie pójdzie na pewien układ z Yahiko.
K: Anzai Michi, główna bohaterka, postać OC. Jaka będzie? W jakie sposób zamierzasz wykreować jej charakter?
HN: Michi to silna kobieta, która ogromnie boi się samotności. Ma kochanych rodziców, a jej mama wyjątkowo dba o to, żeby zawsze szła z uniesioną głową i nigdy nie dała się komuś podporządkować. Nie chcę, żeby była egoistyczna, Michi raczej będzie trochę zagubiona w pewnym momencie swojego życia. Pewne wydarzenie spowoduje, że wiele osób w firmie się od niej odwróci, a ona nie będzie radziła sobie z tą sytuacją. Totalnie zaburzy to jej wewnętrzny spokój.
K: Już jestem ciekawa co to będzie xD Jaką rolę w tym wszystkim odegra Kisame i Hidan? Co Ci mężczyźni zrobią by pomóc Michi lub zaszkodzić?
HN: Hidan? On jest raczej po prostu osobą która nie za bardzo przepada za Michi. Ona jako jedyna nie jest nim zafascynowana jak inne kobiety. Kisame za to jest po prostu samotny. Nie radzi sobie po zdradzie żony, a później ich rozwodem. Będzie mu trochę żal Michi.
K: Wyczuwam romans :D W opowiadaniu jest dość sporo postaci OC? Czy ktoś z nich odegra jakąś ważniejszą rolę czy po prostu są takim ''dopełnieniem''?
HN: Sara będzie miała swoje pięć minut, ale później niestety zniknie. A tak to raczej skupię się tylko na Michi, reszta dziewczyn to tylko jej przyjaciółki, będą wspierały główną bohaterkę. A romans oczywiście będzie :D Michi nie będzie miała łatwo. Niestety, ale życie takie zazwyczaj jest.
K: Romans, ale tez chyba trochę dramatu. W końcu Anzai porzuciła swojego partnera, który wpakował ją w niemałe bagno. Co się stanie z jej byłym? Zabłyśnie jeszcze czy jego chwila już przeminęła?
HN: Oczywiście, że jeszcze przez jakiś czas będzie mącił w głowie Michi.
K: Happy end czy dramatyczne zakończenie? Co planujesz, a może jeszcze o tym nie myślałaś?
HN: Raczej to pierwsze, ale nasza Michi będzie musiała się namęczyć i to porządnie.
K: Z mojej strony to tyle. Ciężko jest przeprowadzać wywiad gdy na blogu są tylko trzy posty, ale mam nadzieję, że mimo to jakoś dałam sobie radę. Jeśli chcesz coś dodać od siebie Nami to teraz masz okazję :)
HN: Mimo wszystko bardzo przyjemnie mi się z tobą rozmawiało, pomimo tego, że właśnie oglądam pogromców duchów i łażą po jakimś opuszczonym dworcu. Mimo problemów w końcu mogłyśmy przeprowadzić ten wywiad. Jestem bardzo zadowolona. Powodzenia w dalszych wywiadach!
K: Dziękuję, mi również bardzo miło się rozmawiało :) I życzę Ci dużo weny i pomysłów podczas pisania.
HN: Dziękuję i jeszcze raz powodzenia!
K: Romans, ale tez chyba trochę dramatu. W końcu Anzai porzuciła swojego partnera, który wpakował ją w niemałe bagno. Co się stanie z jej byłym? Zabłyśnie jeszcze czy jego chwila już przeminęła?
HN: Oczywiście, że jeszcze przez jakiś czas będzie mącił w głowie Michi.
K: Happy end czy dramatyczne zakończenie? Co planujesz, a może jeszcze o tym nie myślałaś?
HN: Raczej to pierwsze, ale nasza Michi będzie musiała się namęczyć i to porządnie.
K: Z mojej strony to tyle. Ciężko jest przeprowadzać wywiad gdy na blogu są tylko trzy posty, ale mam nadzieję, że mimo to jakoś dałam sobie radę. Jeśli chcesz coś dodać od siebie Nami to teraz masz okazję :)
HN: Mimo wszystko bardzo przyjemnie mi się z tobą rozmawiało, pomimo tego, że właśnie oglądam pogromców duchów i łażą po jakimś opuszczonym dworcu. Mimo problemów w końcu mogłyśmy przeprowadzić ten wywiad. Jestem bardzo zadowolona. Powodzenia w dalszych wywiadach!
K: Dziękuję, mi również bardzo miło się rozmawiało :) I życzę Ci dużo weny i pomysłów podczas pisania.
HN: Dziękuję i jeszcze raz powodzenia!
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
Podobało się? Może jakaś opinia?
Niedługo pojawi się też kolejny Wywiad Specjalny. Nadal będziemy w tematyce Azji, a dokładniej Korei Południowej. Tak, więc wyczekujcie!
Niedługo pojawi się też kolejny Wywiad Specjalny. Nadal będziemy w tematyce Azji, a dokładniej Korei Południowej. Tak, więc wyczekujcie!
Do następnego :'')
Jeny, ten wywoad był naprawdę... Ciekawy :3 cieszę się, że z powodu ogarniającej mnie nudy tutaj trafiłam. Chciałabym mieć takie blogowe doświadczenie, jak ty Hoshigaki :) Wielkie Zazdrooooo
OdpowiedzUsuńPozdrawiam