Witam,witam! :) Jak tam u was po Sylwestrze? Bo u mnie bardzooooooooo fajnie. Chciałabym powtórkę ^^ A teraz zapraszam was na wywiad z Darkness Dawn :)
Hana-chan: Witam, witam! I panią o zdrowie pytam? (śmiech) Jest trema? Chyba nie co? Coś mi się wydaje, że nie. No cóż mamy po świętach, pewnie 10 kilogramów więcej i część z nas się modli aby nie poszło w dupkę tylko w cycki! (zaśmiała się) U mnie tak jest...( chwyciła się za piersi i spojrzała na nią) A u Ciebie? Jak tam po świętach?
Darkness Dawn: Witam,
witam. Tremy nie ma, jak na razie. Bardzo się cieszę (uśmiechnęła się) Oh oby
tylko 10 więcej, całe święta spędziłam jedząc barszcz, sałatkę z krabów i
cista, miejmy nadzieję, że zamiast kupować większy rozmiar ubrań, trzeba będzie
szukać większego stanika. W moje spodnie na razie się mieszczę, więc chyba
spełniły się moje modły, ale jak to wszyscy mawiają: Najpierw masa, potem
rzeźba (śmiech)
H: Jadłaś barszcz? blee...Ja nie cierpię barszczu...No ja już nabrałam 3 kg! Jestem załamana, ale mój chłopak się cieszy z tego...No mi
sukienka zrobiła się trochę ciasna, ale to nic (śmiech) U mnie masa ale bez
rzeźby. Aaa jakie plany w Sylwestra? Pijemy?
D: Ja uwielbiam barszcz. To jedna z pięciu potraf, które jem
tylko w święta. Jednak potem przez cały rok ich nie ma. No ja jako sportowiec
muszę dbać o rzeźbę, ale mi się nie chce ( śmiech) A plany dobrze. Pijemy,
pijemy chyba colę (śmiech) A jak u ciebie?
H: Uprawiasz sport? A jaki?! Chwal sie mi tu (uśmiechnęła
się) Mmmm u mnie? Powiem tak, wale w trupa (zaśmiała się) Jadę na domek i juz
mówiłam, że nawet biorę miskę ze sobą.
D: Tak, tak. Koszykówkę, gdzie jestem kapitanem i siatkówka
w pierwszym składzie. (uśmiecha się) No ładnie mi poszło. Miskę? Aż tak, a duża
ona?
H: OOoo nie przepadam za koszykówka. Na tą ilość alkoholu to
bardzo duża. Kurde to nie ty masz mi zadawać pytania tylko ja! (zaśmiała się)
Wiem, że jestem gwiazdą, piękna i młoda. Ale to ty tu lśnisz ( śmiech) Nie no
tak sobie mówię o sobie...Boże gadam już głupoty...Pfuu, pfuu...Prześledziłam
sobie twój blog. Masz bardzo ładny szablon, ale powiedz mi o czym on jest. Na
nagłówku widzę Deidare. Ohhh Team Blondyna pewnie się odezwie!
D: (śmiech) Wiesz co, jak tak mówisz o tym błyszczeniu to mi
się przypomniało, ze mam na sobie krem nabłyszczający (śmiech) Dziękuję bardzo,
szablon jednak nie jest mojego autorstwa. Ja się gubię na poziomie kodów CSS,
czarna magia. O czym? Hymmm o mojej OC Lisie, która spotyka Deidarę i takie ich
perypetie. Nic specjalnego, blog jak ich wiele. (uśmiecha się)
H: Po co ci ten krem nabłyszczający? Chcesz błyszczeć w
świetle księżyca? (śmiech) CSS dla mnie tak samo CZARNA MAGIA. No dobra spotyka
Deidare i co? I gruchają sobie po polu? Powiedz cos więcej oni chcą wiedzieć (
zaśmiała się pokazując na widownię) Jaka jest twoja bohaterka?
D: Nie, dostałam na gwiazdkę. Ale naprawdę dobry, a ja łapy
to mam jak u faceta! (śmiech) Jaka jest? Z początku to rozpieszczona, wkurzająca
dziewczyna. Spotyka Deidarę i zostają w późniejszych rozdziałach przyjaciółmi.
W opowiadaniu można znaleźć wiele humoru, trochę smutnych wątków.
H: Aha to do rąk! A ja myślałam, że do twarzy (śmiech) Jezu
nie obraź się, ale ja nie cierpię taki rozpieszczonych bohaterek. Jak czytam
takiego bloga, góra dwa rozdziały i przestaje czytać bo mnie to wkurza. Aaaa
czemu wybrałaś akurat Deidare?
D: W sumie do ciała... Ale mniejsza. (śmiech) Ja też nie,
dlatego postanowiłam ją zmienić. W trzecim rozdziale zaczyna rozumieć swoje
błędy, a potem jest już znośna (śmiech) Dlaczego? W sumie bez powodu. Chciałam
napisać coś z Akasiami, a jego i Sasoriego lubię najbardziej. Jednak, Skorpion
mi nie za bardzo pasował do Lisy.
H: Dla mnie z Akatsuki nr. 1 jest Itachi Uchiha. Pobrałabym
go teraz, w tej chwili (zaśmiała się) Ja tak za Deidara nie przepadam...Zaraz
będą hejty na mnie od Team Deidara. Nie ni, nie mam nic do tego kolesia, ale no
nie zafascynował mnie (uśmiechnęła się) No co do Akasuny...Naprawdę dziwie się,
że dziewczyny biorą na swojego wybawcę Sasoriego. Przecież to kukła jest, nawet
nie idzie się z nim...ekhem kochać (zaśmiała się) Mi się on z Pinokiem kojarzy.
No ale każdy jest inny i robi tak jak chce
(uśmiechnęła się) Oprócz tego bloga posiadasz jeszcze jakieś?
(uśmiechnęła się) Oprócz tego bloga posiadasz jeszcze jakieś?
D: Każdy ma
inny gust. Do przykładu ja nie wiem czemu, ale nie lubię Itachiego. Ten szum
wokoło jeko postaci mnie zniechęcił. Tak, Sasori to kukła, ale w wydaniu
'ludzkim" chyba ujdzie (śmiech) A owszem, ostatnio założyłam
drugiego, a także zapisałam się na grupowca o Naruto. Serdecznie polecam, bo
mam ogrom zabawy z tego (uśmiech)
H: Wokół niego szum? Ja tego nie zauważyłam (zaśmiała się)
Ale Minato, jego tez bym pobrała z chęcią! No w wydaniu ludzkim tak, ale on mi się tylko kojarzy jako kukła (uśmiechnęła się) Ja właśnie nie rozumiem tych
grupowców, nie wiem o co w nich chodzi (śmiech) A jakieś postanowienia
noworoczne masz?
D: No to się tutaj zgadzamy. Też bym brała. (śmiech) Oj tam,
przyznaj się, że bawiłaś się lalkami, nim też pewnie by się dało..(śmiech) Ja
też nie wiedziałam, nawet się bałam, ale w końcu powiedziałam sobie "Czemu
nie?" i spróbowałam. Jestem zadowolona. Hymmm... schudnąć i wziąć się za
naukę. A ty?
H: No on jest zajebisty. Tylko szkoda, że tak szybko
umarł...Ale znów się pojawił! (śmiech) No bawiłam się, bawiłam. Miałam tyle
lalek, że o hoho! Wiedziałam, że schudnąć! Każda tak gada! Ja? Mniej pic i
rzucić palenie (zaśmiała się) Nie, no tak naprawdę nie wiem. a jak ty masz w
ogóle na imię?
D: nooo dokładnie. No, a jak! Tylko powiedźmy, że trochę nie
kompletny jest teraz... Wiesz, to jest marzenie, którego nie chce się spełnić.
Na wiosnę pobiegam jak nie będzie śniegu (śmiech) To trzymamy kciuki! Ekhem,
tylko proszę się nie śmiać... Bo jest naprawdę dziwne i rzadkie. Idalia.
H: O kurwa...Idalia?! Pierwszy raz spotykam się z takim
imieniem! Przepraszam, że przeklinam ale jestem mile zaskoczona. Bo bardzo ładne
jest te imię. Takie inne (uśmiechnęła się) Jezu kojarzy mi sie z takim
delikatnym kwiatem. Musisz być bardzo ładna wtedy (uśmiechnęła się) A spotkałaś
się ze złośliwymi komentarzami do swojego imienia?
D: (śmiech) Każdy mi się pyta o nie, wiesz skąd pochodzi,
czy polskie etc. Z delikatnym kwiatem? O jejku, jaki komplement. Czy jestem
ładna? No mi się nie wydaje, zależy od upodobań. Nie, raczej nie. Złośliwymi
nie, prędzej proste zdanie, że się nie podoba. (uśmiech)
H: A skąd pochodzi? I czemu rodzice ci dali takie
imię?(uśmiechnęła się) Ojojoj każda kobieta mówi o sobie, ze nie jest ładna. Ja
na przykład, jestem taki typ, że uważam iż jestem ładna (zaśmiała się) Bo
jestem ładna i za taką się uważam. Jestem bardzo pewna siebie no (śmiech) No
tak każdy wyraża swoje zdanie (uśmiechnęła się) A wracając do drugiego bloga.
Mówiłaś, że założyłaś drugiego, a o czum on jest?
D: To staropolskie imię. A czemu? Mama pracowała z taką
dziewczyną o tym imieniu. Jednak miałam być Inga, ale tata uparł się na Idalie
i tak zostało. (uśmiech) W sumie ja też jestem pewna siebie, ale nie uważam się
za ładną, ani za brzydką. Takim przeciętniakiem jestem. W sumie to do końca
jeszcze nie wiem. Krótkie opowiadanie, gdzie będzie toczyła się woja między
ludźmi, a tak zwanymi magikami. Sądzę, że znajdzie się tam humor, może i ktoś
uroni kilka łez. No i romans, a jakże. (śmiech)
H: No i bardzo dobrze, że uważasz się za taką. No to duży
plus dla twojego taty. Idalia jest o wiele ładniejsze (uśmiechnęła się) A kto
występuje tam na tym twoim blogu? No każdym blogu jest romans (zaśmiała się)
D: (śmiech) on to wie, za każdym razem się ze mnie śmieje,
jak mu mówię, że to imię jest idiotyczne. Ogółem wszystkie postacie z Naruto +
główna bohaterka i jej siostry.
H: Ooo to musi być naprawdę ciekawy. Podaj mi go bo pewnie
czytelnicy są ciekawi (uśmiechnęła się)
D; Nie jest
tam za dużo. Prolog i jeden rozdział, a szablon także nie zachwyca. Muszę
gdzieś złożyć zamówienie na niego.
whisper-of-magic.blogspot.com
whisper-of-magic.blogspot.com
H: Dziewczyna jest bardzo ładna na nagłówku (uśmiechnęła
się) No cóż, nasz wywiad dobiegł końca. Dziękuję ci, że zgłosiłaś się do mnie i
że mogłam cie poznać. Życzę ci jak najwięcej czytelników i dużo weny!
Gdy to czytam, to się ze mnie śmieję. Poważnie.
OdpowiedzUsuńBardzo podobał mi się nasz wywiad i cieszę się, że się do niego zgłosiłam. Życzę Tobie kolejnych sukcesów! :D