Piętnasty wywiad :-P

Witam was moi drodzy w tym pięknym nowym roku. Mam nadzieje, że święta się wam udały, bo mi tak. Ale dość gadania, czas zapraszać do nas Megu i Tsuuki z Narutowskie Opowiadania Oc Tsuuki&Megu

Akari: Witam was w parku wodnym, w którym odbędzie się nasz wywiad. Macie stresa?

Megu: Nie, bardziej czuję takie małe podekscytowanie J

Tsuuki: Nie, nie mam stresa xD

Akari: To mnie bardzo cieszy. No to może się przejdziemy i porozmawiamy?

Megu:  Ok J

Tsuuki:  Jasne xD

Akari: No to idziemy. Powiedzcie mi co was skłoniło do rozpoczęcia tej przygody z blogami?

Tsuuki: Zamiłowanie Megu do yaoi, a szczególnie SasuNaru
czytała to 24/7 więc zaproponowałam, żeby założyła swojego, którego ja betowałam :3

Megu: Tsuuki xD.

Tsuuki: No co? :c

Megu: W sensie, że przez Ciebie założyłam.

Tsuuki: No tak, gdyby nie moje błagania i spamy to byś za Chiny Ludowe tego nie tknęła :c

Akari: <śmiech> Niezłe odpowiedzi. A powiedzcie mi czy macie jakieś ulubione postacie, które znajdują się w waszym "Złotym Trio"?

Megu: Łohoho! No pewnie, że tak! Mój mąż nr jeden to oczywiście Hitsugaya, taki piękny karzełek, też chcę być taka mała i taka super shinigami, taka super słodziachna i tak super się wkurzać na wszystkich. Zapomniałabym wspomnieć, że kocham jego miecz i moce (i włosy...) xD. Nr dwa - Sasuke, czyli niegdyś numer jeden, za którym szalałam ponad pół roku. Jego seiyuu ma zarąbisty głos i w ogóle Sasek to świetna postać, taki chory na mózg z lekka. No i jego włosy... Nr trzy - Kuroko, ma fajne spojrzenie i ogólnie taki słodziak :3. Też ma świetne włosy. Oni wszyscy mają super fryzury.

Tsuuki: Moja odpowiedź będzie krótsza, 1) Gilbert (Pandora Hearts), 2) Itachi (Naruto), 3) Ichimaru (Bleach), nie potrafię dokładnie powiedzieć za co ich lubię, po prostu lubię i tyle, nie wiem co by tu jeszcze napisać xD

Akari: <Wchodzą do zjeżdżalni wody i wsiadają do wagonu> Ciekawe osobniki. Powiedzcie mi czy nie miałyście czasami ochoty lub myśli aby no wiecie, zostawić to co udało wam się zrobić i powrócić do wcześniejszego życia, bez blogów i pisania?

Megu: Wydaje mi się, że chyba każdy tak miał... My to nawet raz zrobiłyśmy, więc ten temat nie jest nam obcy.

Tsuuki: Brak weny na SasuNaru, więc zawiesiłyśmy
pierwszego bloga

Megu: I nie pisałyśmy nic przez jakieś... ile to było? Cztery miesiące? Może nawet pięć.

Tsuuki: Tak, chyba jakoś tak, bo wena Ci baaardzo długo wracała

Akari: <odwraca się do nich> A jak się wtedy czułyście? Nie było wam z tym źle?

Tsuuki: Nie, to co Megu pisała bez weny było ostatnim shitem, samo czytanie bolało :c

Megu: Nie bardzo...

Tsuuki: Więc zrobiłyśmy przysługę czytelnikom c:

Akari: <zjeżdżają w dół, całe przemakając> A powiedzcie mi co wam sprawia słuchanie muzyki?

Megu: Relaksuje... No z pewnością nie sprawia, że "magicznie" pojawia mi się wena, czy coś takiego (niektórzy przypisują jej takie zdolności, ale na mnie to nie działa, niestety). Po prostu lubię jej słuchać.

Tsuuki: Tak, mam takie samo zdanie xD

Akari: Tak z ciekawości, jak zaczęła się wasza znajomość? Czy znacie się od przedszkola czy poznałyście się w Internecie?

Tsuuki: Chodzimy do jednej klasy... a poznałyśmy się <werble> na rozpoczęciu roku szkolnego c:

Akari: A jak się dogadujecie jeśli chodzi o sprawy bloga?

Tsuuki: <śmiech>  To zależy xD

Megu: Raz gorzej, raz lepiej. Czasem to w ogóle nie można się dogadać, bo jedna chce to, a druga coś innego xD.

Akari: <śmiech> Wiem coś o tym... A macie jakieś plany na dalsze losy waszej hmm... kariery pisarskiej?

Megu: Yhm... nie chciałabym zostać pisarką, ani redaktorem (przynajmniej nie w Polsce), ale nie wiem, może w przyszłości się coś zmieni. Poza tym boję się, że ludziom to by mózgi wypaliło.

Tsuuki: My raczej nie jesteśmy stworzone do pisania poważnych rzeczy ._.

Akari: Tutaj jesteście bardzo poważne moje drogie <śmiech>

Tsuuki: K Bo nie chcemy przesadzić, żeby nie wyjść na ostatnie szalone i nawiedzone gimby ._.

Megu: Ja nigdy nie próbowałam pisać normalnych rzeczy, ale... mam pewien plan xD.

Akari: A to jaki plan??
Ale tu nie ma co przesadzać Tsuuki.... Macie być tutaj sobą :D

Megu: Napiszę normalne yaoi Rin x Haru, pewnie wyjdzie shit, ale chcę spróbować.

Akari: Normalne w jakim sensie Megu?

Tsuuki: Chodzi jej o brak głupkowatego humoru i JEDNA WIELKA GEJNA KOPULACJA

Megu: Yyy... no cóż... bez żuli, bez ćpunów i bez bardzo dziwnych sytuacji i ogólnie tego humoru.
TSUUKI, BĄDŹ CICHO!

Akari: <śmiech>  A ty Tsuuki? Masz też taki plan jak Megu? Żeby napisać normalne opowiadanie, czy też takie, które rozwali człowiekowi psychikę po jego przeczytaniu?

Megu: To oczywiste! W odpowiedzi na mojego shota sama napisze takiego, po którym ludzie będą chcieli skakać z mostu.

Tsuuki: No więc, mam już zamówienie na GrimmIchi, które dopiero zaczęłam pisać, ale powiem tyle, że zdrowo ryje banie ;__;

Akari: To za pewno przeczytam i sprawdzę kiedy mój mózg straci swoje resztki zdrowego rozumu :D

Tsuuki: Będzie prawie tak tępe, jak mój poprzedni one shot o Naruto który urodził ziemniaka wcześniej zapłodniony przez żołądek śliną z drożdżówi Sasuke ;__;

Megu: Co kłamiesz?! To będzie nawet gorsze.

Tsuuki: <śmiech> Może xD

Akari: To tym bardziej będziesz musiała nas poinformować kiedy go napiszesz i pokażesz abyśmy to przeczytali

Tsuuki: Oczywiście :3

Akari: No to teraz moje ostatnie pytanie i będziemy się musiały pożegnać... Czy marzycie aby pojawić się w świecie "Naruto" i kogo chciałybyście spotkać oraz jaką gejowską parkę zeswatać ze sobą?

Tsuuki: Nie przepadam za yaoi ._.

Megu: Oczywiście! Poszłabym z Naruto na ramen, popodrywałabym Saska, shejciła Sakurę... Co do parki, to oczywiście SasuNaru! I w ogóle, byłoby tak pięknie, zainstalowałabym im kamerkę w sypialni... Ghhhuuuuu *krwotok*. Albo nie, lepiej, Sasuke byłby ze mną i z Naruto jednocześnie xD.

Akari: Czyli ostry trójkącik Megu

Megu: No mniej więcej :3.

Akari: No cóż dziękuje za wywiad. Mam nadzieje że się podobało.

Megu: Ja również, było bardzo ciekawie. Miło mi było Cię poznać, Akari J

Tsuuki: Dziękuje za wywiad J

Akari: Mi was również J