Karasu Kage: Zazwyczaj staram się do wszystkiego podchodzić na luzie... Już prędzej do sprawdzianów w szkole się steruje. I miewam się dobrze. U mnie słonko świeci, bezchmurnie i powiewa ten przyjemny wiaterek. Innymi słowy jest spoko.
O raju, jak jak ja Ci w tym momencie zazdroszczę. U mnie od rana pada deszcz... Ale cieszę się, że wywiad Cię nie stresuje ;) W takim razie, przejdźmy do pytań! To może na początek nam się krótko przedstawisz, co? Opowiedz nam, w kilku zdaniach o sobie. Powiedz, kim jest Karasu Kage?
Cóż... jestem dziewczyną o mocno skomplikowanej osobowości i z wielką wyobraźnią. Czasem też zakręcona, lecz staram się cieszyć z życia. :) Jednakże nie uważam się za ideał. Uważam iż każdy ma swoje wady i zalety. Przez to czasem myślę że jestem realistką :D
No to chyba czas na pytania odnośnie bloga i twojej przygody z nim, bo właściwie o tym mamy rozmawiać od samego początku ;) Karasu, Twój blog opowiada historię na podstawie dość znanego anime - Shaman King. Co natchnęło Cię do stworzenia tego opowiadania? I czemu akurat Shaman King? Aż tak wciągnęły Cię przygody młodych szamanów, że postanowiłaś je kontynuować? A może wręcz przeciwnie - nie spodobały Ci się i chciałaś nieco zmienić parę wątków? Jak to było?
Już wyjaśniam... Shaman King to przede wszystkim anime, które oglądałam w dzieciństwie, więc to ukłon i hołd w stronę tego tytułu. W sumie było jednym z pierwszych anime emitowanych w Polsce. Jednakże blog powstał dopiero jak w... chyba w 2010 obejrzałam bajkę Disney'a "Krainę Lodu". No i również trochę poczytałam o Shaman King w internecie i trochę mangi również. Po tym całym "zabiegu" powstał Ice-Heart. Ale przede wszystkim chciałam zmienić trochę los jednego z bohaterów.
Główną bohaterką Twojego opowiadania jest niejaka Aisuaro. Jest postacią, którą sama wymyśliłaś (chyba, że się mylę, jeszcze nie czytałam mangi SK). Powiedz, jak wymyśliłaś jej charakter? Może się kimś wzorowałaś?
Podwaliny do stworzenia postaci, była Elsa z "Krainy Lodu". Tak samo jak ona, Aisuaro ma moc panowania nad lodem... jednakże chciałam, aby główna bohaterka, była w miarę prawdziwa, a nie przerysowana. Chciałam, aby czytelnicy utożsamiali się z nią. W skrócie... ma taką samą skomplikowaną osobowość jak zwykły człowiek. Chodź na początku wydaje się nie śmiała przez swoją moc, którą musiała okiełznać. Akurat ten motyw wzięłam z "Krainy Lodu". Z czasem się to zmienia.
Czy ,,Ice Heart" jest Twoim pierwszym blogiem? Czy może jesteś blogerką od dłuższego czasu? Opowiedz, kiedy i jak zaczęła się Twoja "kariera" jako autorki fanfiction? Od czego to wszystko się zaczęło?
Od dłuższego czasu. Na początku pisałam blogi o temacie fantasy. Jednakże to były nie wypały i po jakimś czasie usuwałam. A "Ice-Heart" jest moim trzecim blogiem o tematyce SK. Myślałam, że ten blog spotka ten sam los, jednakże pojawiało się mnóstwo komentarzy i czytelników. Obecnie liczba wejść sięga do 10000.
A czy oprócz Króla Szamanów masz jakieś swoje ulubione serie? Jeżeli tak, to wymień ich kilka ;) Jakie pary z nich lubisz najbardziej?(Przepraszam, musiałam zapytać xDD)
Oprócz SK...? Hmm... niech pomyśle. Mam ich sporo, że gdyby stworzyć listę, to pewnie by sięgnęła Himalajów :D . Ale jeszcze lubię takie serie anime jak Hellsing, Devil May Cry, Magic girl lyrical Nanoha, Sengoku Basara i ostatnio zaczęłam oglądać Ushio to Tora z 2015 roku. Polecam. ;). A co do par... bardzo polubiłam YohxAnna. Chodź raczej powinno być AnnaxYoh, ze względu na charakter dziewczyny. Hahaha... Śmiać mi się chciało widząc jak Anna "trenuje" głównego bohatera.
O, nie znam tych anime. Znaczy, nazwy obiły mi się o uszy, al nie oglądałam... Chyba dodam na listę ,,Do obejrzenia" :D Tak, też się z tego często śmiałam, niektóre akcje były naprawdę komiczne ;) A czym inspirujesz się podczas pisania? Czy masz jakieś sposoby, aby wena i nowe pomysły do Ciebie szybciej przyszły? Jest coś, jakaś rzecz, może osoba, dzięki której od razu masz ochotę usiąść i pisać?
Czymkolwiek się tylko da. Ale inspiruje się grami, anime, mangami, filmami, bajkami... no i też opowiadaniami innych blogerek. Ale w większej części tego bloga inspiruje się Bajką. Uwielbiam pisać coś na podstawie różnych bajek, lub innych utworów literackich. Mam nawet opowiadanie, inspirowane Creepypastą. No i też trochę Lol'a. Jednak skupiłam się na Lodowej Łuczniczce Ashe. To była moja pierwsza postać, którą zagrałam w leauge of legends.
A może masz już plany na kolejne blogi? Czy może chciałabyś poprzestać na swojej obecnej twórczości?
Mam na koncie kilka swoich blogów i zamierzałam poprzestać. Jednakże mam jeden blog autorski, o którym wcześniej wspomniałam i dwa blogi grupowe. http://the-asistant-of-the-death.blogspot.com/ - Tu jest link do mego autorskiego bloga. Nazbierało się tego tak dużo że chyba poprzestane na tym co mam. Chodź wena bywa złośliwa i przychodzą nowe pomysły.
Zmieniając co nieco temat, zapytam: czy spotkałaś się może z powszechnie znanym hejtem? Jak do niego podchodzisz? Bawi Cię, denerwuje, a może w ogóle się nim nie przejmujesz?
Nie... jeszcze nie spotkałam się z hejtem. W moją stronę oczywiście. Jednak na różnych stronach widziałam jak ludzie hejtują różne osoby. A jeśli tak się zdarzy, to zignoruję to ponieważ to według mnie jest żałosne. Ludzie krytykując coś o czym mają zerowe pojęcie... przynajmniej taką widziałam większość hejtów.Do serca przyjmuję konstruktywną krytykę... Hejt zlewam i się nie przejmuję.
Cóż, oświadczam to z nie małym trudem, ale chyba nadszedł czas na ostatnie pytanie podczas naszego wywiadu. Jakie są Twoje plany na przyszłość, marzenia? Wymarzony kierunek studiów? Wymarzona praca? Czy masz w zamiarach, tak jak wiele autorek blogów, w przyszłości wydać książkę? Jeżeli tak, to o jakiej tematyce?
W sumie... w przyszłości, chciałam rysować komiksy w stylu manga. Dlatego chciałam się dostać do Akademii Sztuk Pięknych na wydział grafiki. Słyszałam, że jest tam studio komiksu. O książce za bardzo nie myślałam, ale kto wie. W przyszłości raczej chciałam zostać Mangaką.
Oh, bardzo interesujący kierunek studiów, sama się kiedyś nad nim zastanawiałam, ale... to chyba nie dla mnie ;) Czy na koniec wywiadu może chciałabyś kogoś pozdrowić? Albo coś dodać? Napisz co tylko chcesz, można powiedzieć, że masz tutaj miejsce całkowicie dla siebie ;)
Cóż... jedynie co mogę powiedzieć, to iż ludzie powinni kierować się w swoim życiu sercem i robić to co kochają. Ja tak robię i jest mi z tym dobrze. A pozdrowić chciałam osoby, które czytają mojego bloga i tych którzy są na Blogosferze.
W takim razie, czas kończyć wywiad ;) Serdecznie Ci za niego dziękuję, naprawdę, rozmawiało mi się bardzo miło, mimo całkiem wczesnej pory. Pozdrawiam i życzę sukcesów w dalszych "przygodach" na blogosferze :D
Dzięki i mnie też było miło :D Moje uszanowanie.
****
Hosh utkneła na wakacjacch troche dłużej, więc z opóźnieniem dodaje go dziś za nią, jak tylko wróci to doda obrazki, a tym czasem miłej lektury/ Rons
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz