Dzisiaj pojawiam się z wywiadem z osóbką pod pseudonimem Fuuko z Shinigami Jigen .Naprawdę, przemiło mi się z nią rozmawiało, i mam nadzieję, że jej ze mną również ^^.
A teraz, bez zbędnego przeciągania zapraszam Was do wywiadu ( który jest moim ostatnim przed końcem stażu ... ) :
Chi Yosei ( CY ) :Ohayo ^^ !Tutaj Chi Yosei.Możemy już zacząć wywiad, czy też wolisz troszku poczekać ?
Fuuko ( F ) : Zaczynajmy .
CY : Także tego ... Witam !Mam nadzieję, że nie uśniesz, Twoja psychika pozostanie niezmienna, a ja będę spać z czystym sumieniem...Hm.Od kiedy piszesz ?W sensie, kiedy odkryłaś, że chcesz pisać.
F : Spokojnie, mój mózg już od dawna jest zlansowany.
Od kiedy zaczęłam
pisać? Hmm....Nie pamiętam dokładnie. Wiem, że to sprawiało mi ogromną
frajdę, a po zapełnieniu swoją twórczością setek zeszytów postanowiłam
sprawdzić jak mój styl ocenią inny, więc założyłam bloga. Pierwsza notka
mojego autorstwa pojawiła się bodajże dwa lata temu, ale chęć do
prowadzenia tego dalej minęła tak szybko jak portal blogowy, na którym
zaczęłam pracować staczał się na dno.
CY :Czyżby onet ?...Mniejsza.To dobrze, bo się bałam, że kolejną osobę doprowadzę do depresji ...
Dlaczego "Bleach" ?Czym zafascynowało Cię to anime ?
F : O tym co mnie w nim urzekło mogłabym zapisać kilka stron A4 w Wordzie.
Ale w skrócie. Przede wszystkim bohaterowie. Zwłaszcza Ichigo. Podoba mi
się, że nie jest on kolejnym pokrzywdzonym przez los dzieckiem, które
musi mierzyć się z przeciwnościami życia i powoli zdobywać przyjaciół.
Znany schemat. Jego osobowość jest dla mnie po prostu nadzwyczajna. Poza
tym fabuła. "Bleach" było dla mnie czymś nowym. Pokuszę się o
stwierdzenie oryginalnym. Pewnie część osób może się ze mną nie zgodzić,
ale naprawdę anime i manga są dla mnie numerem jeden. Ostatnim punktem,
który wyróżnia u mnie Bleach jest brak antagonisty sensu stricte. Nie
mogłam wyjść z podziwu kiedy Tite Kubo zakończył pierwszą sagę o Soul
Society.
CY : Zaimponowałaś mi tą odpowiedzią ^^
Widać, że naprawdę lubisz... poprawka : uwielbiasz to anime !A dlaczego
Rukia z Ichigo ?Ja Ci szczerze powiem, że jestem za Orihime z Ichigo.Tak
mi do siebie pasują ... No, ale !Chętnie poznam punkt widzenia osoby,
która woli Rukię z Ichigo.
F : Tak. Co do Bleach zawsze jestem na tak i dziękuję za komplement.
W
Rukii najbardziej zaimponował mi jej charakter. Często pociesza Ichigo i
potrafi wyczuć kiedy ten nie jest skłonny do zwierzeń. Oczywiście Inoue
również lubię. Nie mogę powiedzieć, że jest denerwującą postacią, jak
niektórzy uważają, bo swego czasu również pisałam opowiadania,
przeważnie one-shoty, związane z tym paringiem. Poza tym nie jest ona
przysłowiową "panną do ratowania", bo nieraz pokazuje na co ją stać. To,
że zdarzają jej się momenty słabości uważam za normalne. Jednak silna
osobowość Rukii sprawiły, że wygrała u mnie sprawę. Jej poczucie humoru
nie przeszkadza w wypełnianiu poważnych obowiązków Strażniczki Śmierci.
"Bleach" to shonen i bardzo wątpię, że autor rozwieje wątpliwości co do
bohaterki, która powinna być z Ichigo, jak zresztą w większości tego
typu mang, dlatego właśnie fani mają tak dużo swobody w swataniu
postaci.
CY : A
więc to tak !Rzeczywiście, "Bleach" to shonen, ale w "Rave Masterze"
Mashimy, były jakieś pary...więc bądźmy jak najlepszej myśli.A teraz
takie pytanie, które osobiście mnie ciekawi ... jakiej słuchasz muzyki
?Czy piszesz przy niej rozdziały ?
F :Do
napisania opowiadania zainspirowała mnie piosenka Lany Del Rey - Dark
Paradise. Na ogół lubię słuchać rocka i metalu. Ta muzyka do mnie
przemawia, ale nie pogardzę też innymi gatunkami pod warunkiem, że
wpadną mi w ucho.
CY :Ja
słucham wszystkiego poza reggae, techno i rapem.A jak piszę, to MUSZĘ
słuchać muzyki :-) .Ale teraz wywiad ... Oglądasz jakieś inne anime,
czytasz mangi ?
F :Pewnie.
Jednak ostatnio czytam więcej mang niż oglądam anime. Nie mam po prostu
czasu nawet na 30 minutowy odcinek. Kiedyś było na odwrót, ale niestety
pierwsza liceum okazała się cięższa niż przypuszczałam.
Z moich ulubionych to oczywiście "Bleach"-anime jak i manga- " Witchblade ", "
D.Gray-man ", "Steins Gate", "Rustblaster ", "Nabari no Ou" i "Beelzebub".
Uwielbiam shoneny, ale mimo wszystko jestem dziewczyną i znajdzie się
kilka romansów, które też lubię.
CY :Podobnie jak ja :-) A kiedy odkryłaś, że chcesz dzielić się swoją twórczością ?Sprawia Ci to radość ?
F : Pewnie, że tak. Każdy nowy komentarz daje mi wiele radości.
CY : Już
lubię koleżankę ;D .Dla własnej satysfakcji, powiadasz ?A czy masz
czasami tak, że tak Ci się nie chce pisać, ale myślisz, że zawiedziesz
Czytelników ?Bo widzisz, ja mam tak często, i po prostu ciekawa jestem, czy ktoś inny też tak ma ?
Właściwie
to koleżanka poleciła mi sprawdzenie swoich umiejętności. Założyłam
bloga dla własnej satysfakcji i mam nadzieje, że komuś się podoba.
F :Tak.
Mam tak samo. Zawsze denerwuję się czy komuś się spodoba, czy jeśli nie
wstawię kolejnego rozdziału i po prostu zrezygnuję z prowadzenia bloga
to ktoś będzie zawiedziony, albo po prostu komuś nie spodoba się to co
pisze. Czasami miewam okresy, że nie mam ani krzty chęci, ale ponieważ
do tej pory używałam zeszytów nie przeszkadzało m to. Teraz mam w głowie
pomysł na całe opowiadanie i mam nadzieję, że nie dostane nagle kryzysu
twórczego, bo znając siebie będę się źle czuła z powodu nagłej
zawiechy.
CY : Czyli
wychodzi na to, że jest to normalne :) Ale nie bój się !Jeśli Czytelnik
uwielbia Twoje opowiadanie, zostanie z Tobą :D . Hmm. Co by tu ... A
!Gdybyś miała wybór przenieść się do świata z jakiegokolwiek innego
anime, jaki byłby Twój wybór ?Bleach, czy może inne ?
F : Zdecydowanie Bleach. Shinigami, zanpakuto i kido to jest to. No i mogłabym podroczyć się z Ichigo.
CY : Ja - może mi odbija, jestem porąbana i tak dalej - ale chciałabym
się przenieść do Shingeki no Kyojin.Co z tego, że w każdej chwili może
pożreć mnie Tytan ?...
Dobrze, czas już zakończyć ten wywiad.Dziękuję, że wybrałaś mnie.Bardzo miło mi się z Tobą rozmawiało !
Dobrze, czas już zakończyć ten wywiad.Dziękuję, że wybrałaś mnie.Bardzo miło mi się z Tobą rozmawiało !
F : Ja również dziękuję i pozdrawiam.
__________________________________
A teraz tylko czekać na Sąd Najwyższy w postaci Hany - chan !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz